Za nami przedostatni weekend meczowy w Rundzie Jesiennej sezonu 2025/26. Myślami już jesteśmy w okresie świąteczno-noworocznym. Miniona sobota oraz niedziela była mniej obfita w występy naszych zespołów, mimo to emocji nie zabrakło!
KSU’11/12 Natolin
Na początku meczu zaprezentowaliśmy najlepszy fragment w całym spotkaniu. Bardzo dobrze weszliśmy w mecz, graliśmy na jeden/dwa kontakty, co sprawiało przeciwnikowi wiele trudności, a nam przyniosło kilka bramek oraz wiele ładnych akcji, przy których zabrakło jedynie skuteczności. W dalszej części spotkania mecz się wyrównał, a nasza intensywność i organizacja gry spadły, co przeciwnik skrzętnie wykorzystał, strzelając kilka goli i zmniejszając stratę do dwóch bramek. Ostatecznie jednak udaje nam się wygrać to zasłużony wynik. Zostawiamy po sobie dobre wrażenie na boisku, a nasza gra idzie w dobrym kierunku. Widać wyraźny postęp, jaki towarzyszy tej drużynie. Brawo KSU!
Escola Academy Ursynów – KSU 11/12 Natolin 6-9
Bramki: 3x Kozakowski, 3x Zaleski, Tsetkov, Ofman, Jurczak

Wystąpili udział: Madej, Ofman, Zaleski, Kozakowski, Szcześniak, Jurczak, Hasardzhiev, Tsetkov
KSU’15I
Po bardzo dobrym turnieju w wykonaniu KSU 2015 zajmujemy 1 miejsce na Sporting Cup 2025.
Zmagania grupowe zaczynamy od meczu z drużyną UKS Ołtarzew, po bardzo dobrym meczu udaje nam się zwyciężyć 3:1 po hattricku Adama Paszulki. Kolejny mecz to starcie z drużyną Lesznowoli, który również wygrywamy po bardzo dobrym meczu naszej drużyny. Ozdobą spotkania była bramka w wykonaniu Franka Grabowskiego, który popisał się przepięknym wolejem niemalże z połowy boiska. Ostatnie starcie grupowe to prawdziwy koncert w wykonaniu naszej drużyny. Wysoko pokonujemy drużynę Olimpii Warszawa, a 5 bramkami w tym spotkaniu może się pochwalić Adam Paszulka. Zmagania grupowe kończymy na 1 miejscu i przechodzimy do półfinału.

Drużyna do tego spotkania podchodzi bardzo skoncentrowana i ponownie prezentuje się bardzo dobrze, co skutkuje zwycięstwem i awansem do finału całego turnieju. W finale czekało nas starcie z gospodarzem turnieju – Sportingiem Zielonka. Po bardzo wyrównanym meczu, żadnej z drużyn nie udaje się zdobyć bramki i mecz kończy się 0:0. Oznacza to, że p zwycięstwie w całym turnieju zadecydują rzuty karne. Pierwszy karny wykonują nasi przeciwnicy i .. nie trafiają. Z naszej strony rzut karny pewnie wykorzystuje Wiktor Brzostek. Następna seria to pewnie wykorzystany rzut karny przez przeciwników oraz przez Franka Grabowskiego. W ostatniej serii rzutów karnych do decydującej „jedenastki” podchodzi Leon Leszczyński i pewnym strzałem pokonuje bramkarza i dając KS Ursynów zwycięstwo w całym turnieju!
Najlepszym zawodnikiem turnieju został wybrany Adam Paszulka, gratulacje!
Brawo KSU! To był bardzo dobry turniej w wykonaniu całej drużyny!
W turnieju wystąpili: Ignacy Łakomy, Miłosz Pawlak, Leon Leszczyński, Maciej Bańkowski, Michał Wojciechowski, Franek Grabowski, Wiktor Brzostek, Teo Miśków, Marcel Błachno, Adam Paszulka
KSU’15II
W sobotni poranek rozpoczęliśmy zmagania w grupie A na turnieju Delta Cup. Na samym początku zagraliśmy z optycznie słabszym rywalem od nas i niestety weszliśmy w turecki tracąc pierwsze punkty przy remisie 1-1. Kolejny mecz w grupie rozpoczęliśmy od pięknej bramki Adasia Paszulki i niestety na tym zakończyło się nasze strzelanie, za to rywale dołożyli 2 gole i przed ostatnim pojedynkiem w grupie mieliśmy ciężkie zadanie by wejść do grupy finałowej. Ostatni mecz i najcięższy przeciwnik. Delta, organizator turnieju. Tak jak zakładaliśmy, był to bardzo ciężki mecz. Udało nam się zdobyć 2 bramki, niestety delta okazał się za mocna i po wysokiej przegranej czekaliśmy na fazę grupową w walce o miejsca 9-16.
Nasz drużyna zdążyła chwilę odpocząć i zmobilizować się na kolejną fazę turnieju. Kapitalnie rozpoczęliśmy od wygranej z wyżej notowanym rywalem w ostatnie akcji meczu, co dało nam szansę na wyższą lokatę. Ostatnie 2 mecze, wpierw z dwójką Łomży, potem z jedynką. O dziwo z dwójką przegraliśmy, a z jedynką wysoko wygraliśmy kończąc turniej w pozytywny sposób. Zajmując 10 miejsce w tak dobrze osadzonym turnieju mogliśmy z uśmiechami wracać do domu.
KSU’15/16 Natolin
W mecz nie wchodzimy najlepiej, bo w 1 minucie gospodarze pakują piłkę do naszej siatki, ale kibice nie czekali długo na odpowiedź, bo już w 3 minucie Mikołaj strzela na wyrównanie. Mecz jest wyrównany i odbywa się w trybie cios za cios. Pierwszą tercję kończymy wynikiem 4:4. Drugą tercję zaczynamy fatalnie, bo tuż po rozpoczęciu, tracimy dwie bramki pod rząd w zaledwie minutę.
Pod koniec pierwszej połowy Książkiewicz doprowadza do ponownego remisu. Niestety zamiast wyjść na prowadzenie, to nieustannie goniliśmy ciosy rywali. W czwartej tercji tracimy aż 3 gole pod rząd, co skutkuje wynikiem 12:9. Ostatnie 10 minut należy całkowicie do nas, Aleksander Paś strzela 3 gole. Doprowadza on do wyniku 12:12 i jesteśmy o włos od strzelania zwycięskiej bramki. Niestety w ostatniej akcji meczu gospodarze przeprowadzają kontrę, która finalnie kończy się zwycięskim golem. To nie był nasz mecz. Stworzyliśmy sobie dużo więcej sytuacji niż rywale, ale nasza skuteczność po prostu była absurdalnie niska. Nie trafialiśmy na pustą czy z wielokrotnie w sytuacji sam na sam z bramkarzem.
Jeśli chodzi o stworzone sytuacje to ewidentnie wygraliśmy, ale przeciwnik wykorzystał prawie wszystkie strzały i zamienił je w gole – u nas niestety był z tym problem. Od jutra pracujemy nad finalizacją i skutecznością w polu karnym.
FA Warszawa – KSU’15/16 Natolin 13:12
Bramki: 5x Paś, 4x Mikołaj, 2x Księga, Nikodem
Wystąpili: Janek Filipczuk, Piotrek Szuba, Piotr Książkiewicz, Nikodem Różyc, Staś Szlichciński, Aleksander Paś, Mikołaj Federowicz, Antek Hodun
KSU’17I
Mecz z Escolą rozgrywany był w formule 7×7, co jest dla chłopców czymś nowym, dlatego stopniowo uczymy się funkcjonowania w nowym systemie. Początek spotkania to słaba organizacja w obronie oraz dużo wolnej przestrzeni pod naszą bramką, co w większości sytuacji przekładało się na stratę kolejnych goli. Przeciwnik bardzo dobrze operował piłką, dysponował dobrymi warunkami fizycznymi i grał na dużej intensywności co na początku sprawiało nam sporo problemów. Potrzebowaliśmy czasu, aby dostosować się do poziomu prezentowanego przez rywala. W dalszej części meczu nasza gra obronna wyglądała już znacznie lepiej. Wyprowadziliśmy również kilka składnych akcji, po których powinniśmy zdobyć kilka bramek.
Honorowe trafienie zdobył Jan Gurba, popisując się skutecznym strzałem z dystansu.
Dziękujemy drużynie Escoli za wartościowy sparing z bardzo mocnym przeciwnikiem, który z pewnością zaprocentuje w przyszłości. Jak się uczyć, to od lepszych.
Brawo dla całego zespołu za walkę i zaangażowanie przez większą część meczu.
W meczu wystąpili: Grzelakowaki, Gorzkiewicz, Grabowski, Gurba, Kabatek, Sobiesiński,Król, Verheles, Czekański